poniedziałek, 26 czerwca 2017

Ile książek przeczytaliście w ciągu roku?

Czasami gdy nie mam co robić, robię sobie zestawienie pod tytułem: „kocham statystyki”. I tak np., wyliczyłam sobie, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy udało mi się przeczytać… 26 książek:D Pomyślicie sobie pewnie, że nie mam życia, siedzę cały czas pod kocem przygnieciona 15 kotami itd:P No może do połowy jest to prawdą, ale znajduję też czas na inne „aktywności”;P A Wy, ile książek trzasnęliście w ciągu roku?

Zbędnik inteligenta - czyli zbiór ciekawostek

Jeśli wybieracie się na wakacje i nie chcecie zabierać ze sobą ciężkiej, wymagającej lektury, polecam Wam książkę pod tytułem „Zbędnik Inteligenta”. Pozycja z gatunku „ciekawostek”, krótka, ale też niezwykle lekka i ciekawa:) Jest to zbiór faktów i anegdotek, czasami bardziej, a czasami mniej przydatnych. Nie zmienia to jednak faktu, że na urlopowy wypoczynek będzie to książka jak znalazł: czy to na plażę, czy to poczytania w trakcie podróży. 



Książka bez papieru - czyli wrażenia po zakupie czytnika ebooków


Idąc za namową koleżanki, w końcu się przełamałam i zakupiłam swój pierwszy w życiu czytnik ebooków:) Czytam na nim od tygodnia i muszę przyznać, że o ile na początku byłam do tego nastawiona bardzo sceptycznie, o tyle dzisiaj cały mój sceptycyzm  stwierdzam - wyparował;)

wtorek, 13 czerwca 2017

Komiksy - sentyment z dzieciństwa


Naszło mnie na wspomnienia:) Kto z nas będąc dzieciakiem nie czytał komiksów? Chyba nie ma takiej osoby na świecie. Pamiętam jak dziś, jak czekałam co tydzień na nową dostawę do kiosku Ruchu:) Kaczor Donald był chyba moim ulubionym w tamtym okresie… w miarę jak dorastałam, zaczęłam interesować się Marvelem i DC, później japońską mangą. Pamiętacie jeszcze gazetę Kawaii?:)

Sekretne życie drzew - moja super-krótka recenzja

Muszę powiedzieć, że to jedna z ciekawszych, ale i bardziej kontrowersyjnych pozycji, jakie zdarzyło mi się ostatnimi czasy przeczytać. Dopiero po tej lekturze dotarło do mnie, jak niewiele tak naprawdę wiedziałam o drzewach i jak mylne przy tym miałam o nich wyobrażenie. Z drugiej strony, niektóre teorie wydają się troszeczkę naciągane, trochę jak bajka dla ludzi z miasta, którzy drzewa ledwo na oczy widzieli:p Nie będę za dużo spojlerować, przeczytajcie sami, na pewno warto:)

sobota, 3 czerwca 2017

Trochę śmiechów

Rzadko podobają mi się kabarety, ale na tym naprawdę "śmiechłam";) Polecam do obejrzenia w to smutne sobotnie popołudnie:P


Tenisowa odbijaczka


Wróciłam właśnie z meczu tenisa z moją przyjaciółką… rany ale mnie przeciągnęła po tym korcie… do tego słońce daje dzisiaj taki wycisk, że człowiek męczy się dwa razy bardziej niż to normalnie ma miejsce. Tak czy owak, polecam ten sport każdemu:) Ja gram już od 3 lat i jestem super wciągnięta:) Żadne tam squashe czy inne wynalazki: klasyczny tenis wymiata:)